Czy promieniowanie słoneczne jest szkodliwe?
Światło słoneczne jest niewątpliwie jednym z podstawowych elementów warunkujących życie na Ziemi. Umożliwia roślinom fotosyntezę – dzięki czemu powstaje tlen oraz materia organiczna. Słońce sprawia że temperatura sprzyja rozwojowi organizmów żywych, wyznacza również rytmy dobowe i pory roku.
Jaki wpływ na nasz organizm ma słońce?
Dla ludzi promieniowanie słoneczne jest konieczne do syntezy witaminy D w organizmie, potrzebnej do właściwego rozwoju kości, prawidłowego działania układu odpornościowego, regeneracji skóry i regulacji wielu procesów komórkowych.
Światło słoneczne także wpływa pozytywnie na nasz nastrój, zwiększa aktywność, reguluje metabolizm i wydzielanie hormonów.
Są to pozytywne aspekty działania ultrafioletu, podczas gdy do tych szkodliwych, szczególnie dla skóry, zalicza się:
- oparzenia słoneczne,
- fotostarzenie (photoageing)
- nowotwory skóry.
Czym właściwie jest światło słoneczne?
Światło docierające do Ziemi ze Słońca jest falą elektromagnetyczną, obejmującą określony zakres długości fal. W jego skład wchodzi:
- promieniowanie podczerwone – czyli cieplne – ok. 40%,
- światło widzialne – 50%,
- ultrafiolet – czyli promieniowanie UV – 10%.
W spektrum ultrafioletu wyróżnia się trzy główne jego części, które różnią się właściwościami i swoim wpływem na naszą skórę.
- UVC – jest w pełni wychwytywane przez warstwę ozonową i nie dociera do powierzchni Ziemi. Ma zastosowanie w niektórych lampach bakteriobójczych, gdyż uszkadza komórki.
- UVB – stanowi jedynie 5% promieniowania UV docierającego do powierzchni Ziemi. Bez wątpienia jest to najbardziej aktywna biologicznie część ultrafioletu:
- odpowiada za syntezę witaminy D,
- wywołuje opaleniznę,
- wywołuje oparzenia słoneczne,
- zmniejsza aktywność komórek odpornościowych w skórze – ze względu na to u niektórych osób po opalaniu dochodzi do rozwoju opryszczki;
- indukuje zmiany w DNA, w związku z czym odpowiada za powstawanie nowotworów skóry.
- UVA – to główna część promieniowania UV docierającego do Ziemi. Stanowi aż 95% ultrafioletu.
- Penetruje w głąb skóry, aż do skóry właściwej,
- Powoduje rogowacenie słoneczne
- sprzyja powstawaniu w skórze reaktywnych form tlenu, które uszkadzają komórki.
- Uszkadza włókna kolagenowe i elastyczne, z czego wynika utrata elastyczności skóry.
- W największym stopniu odpowiada za proces fotostarzenia.
- Ponieważ część promieniowania UVA posiada niektóre cechy charakterystyczne dla UVB, przy dużych dawkach może wywoływać rumień skóry i być przyczyną oparzeń.
Czy przebywając w odkrytym basenie trzeba stosować ochronę przeciwsłoneczną?
Godnym uwagi jest fakt, że promieniowanie UVB – mimo że jest zatrzymywane przez szyby okienne – łatwo przenika przez wodę i to na głębokość nawet 60 centymetrów. Dlatego przebywając nad wodą, należy szczególnie dbać o ochronę przeciwsłoneczną. Niewątpliwie szczególną rolę będą tutaj odgrywać preparaty o wysokiej wodoodporności.
Czy szyby w oknach chronią nas przed ultrafioletem?
Z kolei promieniowanie UVA przenika przez szyby okienne – w związku z tym, jeżeli chcemy zminimalizować fotostarzenie, pamiętajmy o stosowaniu filtrów UVA również na czas podróży samochodem, czy w nasłonecznionych pomieszczeniach.
Czy zimą trzeba stosować filtry przeciwsłoneczne?
Bezsprzecznie istotne dla ekspozycji naszej skóry na ultrafiolet jest otoczenie w jakim się znajdujemy. Nawet stosując ochronę w postaci kapelusza z rondem, nadal padają na nas fale odbite od podłoża, czy ścian budynków. Odbijanie światła jest szczególnie wysokie w przypadku jasnych powierzchni, szczególnie śniegu, bo stanowi aż 85% padających promieni. Stosowanie filtrów SPF zimą ma więc swoje uzasadnienie.
Czy stosowanie filtrów przeciwsłonecznych sprawia, że brakuje nam witaminy D?
Jeden z etapów wytwarzania witaminy D zachodzi w skórze pod wpływem promieniowania UVB. Forma wytwarzana w skórze jest nieaktywna biologicznie, podobnie jak większość preparatów tej witaminy dostępnych w aptekach w formie doustnej. Dopiero po zajściu przemian w wątrobie i nerkach powstaje aktywna postać tej witaminy.
Szacuje się, że codzienna krótka ekspozycja twarzy i kończyn górnych na promieniowanie UVB, powoduje wytworzenie ok. 200 jednostek międzynarodowych (IU) witaminy D. Jednocześnie trudno jest oszacować czas trwania ekspozycji na słońce w różnych szerokościach geograficznych oraz różnych porach roku, która zapewniłaby wytworzenie odpowiedniej ilości witaminy D.
W krajach położonych na północnej półkuli, ekspozycja na promieniowanie UVB jest jednak zbyt niska do syntezy wystarczającej ilości witaminy D, szczególnie w okresach roku po latem. Dlatego zaleca się jej suplementację doustną.
Stosowanie filtrów może zmniejszyć skórną syntezę witaminy D. Biorąc jednak pod uwagę ilość ciepłych miesięcy w roku, a także możliwość ekspozycji na słońce w godzinach okołopołudniowych, kiedy większość populacji pracuje – bardziej racjonalną metodą uzupełnienia tej witaminy w organizmie jest jej suplementacja doustna.
Nie bez znaczenia jest również fakt, że ekspozycja na słońce bez zabezpieczenia filtrem SPF, sprawia, że ryzykujemy rozwojem nowotworów skóry w przyszłości, oraz przyspieszamy proces starzenia się skóry.
Podsumowując – dbajmy o zdrowie i bezpieczeństwo naszej skóry, a witaminę D uzupełniajmy, stosując odpowiednie preparaty doustne, w rekomendowanej dawce, która zależy od wieku, masy ciała, ewentualnych schorzeń współistniejących, bądź stanu zdrowia.